Fioletowo mi, czyli smak na bakłazana
Chodził za mną od rana, spojrzał się w sklepie, więc go wzięłam. Przekrojony wzdłuz, usmazony na patelni grilowej, osuszony na ręczniku papierowym, wystudzony, owinięty wokół sera typu feta, ozdobiony suszonym pomidorem, czarną oliwką, przyprawiony czosnkiem i octem balsamicznym smakował bosko...
wygląda pysznie! chyba narobiłaś mi smaku i muszę sobie zrobić takie danko:)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, ze był boski, bo tak wygląda:)) Zapisuję ten przepis!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
M.