Oto, co mnie zajmuje na wakacje:) Wzięłam się za remont domu. Niby tylko odświeżenie ścian, ale ... no właśnie dodaliśmy nowe drzwi do salonu, zdjęłiśmy kaloryfer, bo okno będzie zamurowane, gdyż nie mam gdzie pomieścić telewizora oraz szafek. Więc jednego okna nie będzie, strata niewielka, bo jeszcze zostaną 4 oraz jedno tarasowe. Kolor na ścianę wybrałam, będzie to szary, ale nie taki mocno ciemny. Myślę nad meblami i zastanawiam się: białe czy czarne? Odcienie drewna nie wchodza w grę, bo mam juz olchowy parkiet, brązowe okna i brązowe drzwi. Intensywnie myśle o białych meblach oraz o ciemnoszarych obiciach sof. Co wy na to? Jak się sprawują białe meble? Te meble, które są na zdjęciach to juz jakies niedobitki, bo albo zostały wyrzucone, albo przeniesione do domu, w którym teraz mieszkam, albo ich nie bylo wcale :)
To jak białe czy czarne meble???