środa, 16 listopada 2011

Tosia i pudełko


Musieliśmy wymienić dekoder, więc po zakupie i zamontowaniu zostało pudełko. Tosia od razu je zajęła i robiła groźną minę, jak Mania zblizała się do niej. Co jest takiego w pudełkach, ze koty az tak je lubią?
Posted by Picasa

5 komentarzy:

  1. Też mnie to zawsze zastanawiało. Koty chyba lubią małe, przytulne przestrzenie - do posiedzenia oczywiście :)) Piękna Tosia i Mania też :) Uwielbiam dachowce, rasowego nigdy nie miałam ale i tak każdy kot chodzi swoimi drogami :) Zdjęcia piękne, robótki cudne ... podglądam i podziwiam, może coś podejrzę.
    P.S. Dziękuję za wpis o Szklarskiej ... to cudowne miejsce, dla mnie magiczne, a nie byłam tam już dobrych kilka lat.

    ania.mania z domu na ogrodowej
    (nie wiem czemu nie mogę zamieścić komentarza "jawnie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cię Aniu! Ja o takich kotach marzyłam od dziecka i doczekałam się. Mam też kotkę - dachowca, to ta czarna Kicia, jest z nami od ponad miesiąca i jak na razie nie ma kontaktu z królewnami, bo ma katar i chcę ja dobrze wyleczyć, żeby potem całej trójki nie wozić po weterynarzach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybieram się na wystawę kotów w najbliższy weekend :) Chciałabym sprawić moim dzieciom kocurka ale chyba poczekam do wiosny na "wysyp" kociąt. Teraz zapraszamy codziennie kota sąsiadki, aby i do nas zaglądał czasem na małe conieco :)Kocia mama ze mnie, nie zliczę ile kociąt przewinęło się przez moje ręce, czasem tylko na chwilę, dla poratowania zdrowia. Ale to są właściwie historie na całkiem osobnego bloga :)
    A Twoje Kicie są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez jestem straszna kociarą. Obecnie mam trzy koty i czarnej Kici nie oddam, bo jest naprawdę fajna, uratowana od śmierci, mam tylko nadzieje, że się z moimi księżniczkami zgodzą, będę niedługo próbowała je zapoznawać ze sobą, bo jak na razie Kicia ma kwarantannę.

    OdpowiedzUsuń